Niezwykłość ma wiele obliczy. Przymiot ten mają filmowe superbohaterki, tak też określa się noblistki, nagradzane pisarki, wybitne kobiety nauki itd.
Proponuję inne ujęcie – niezwykłość jest blisko nas, na wyciągnięcie ręki, nie trzeba szukać jej w świetle reflektorów. U Almodóvara bohaterki są najczęściej „niezwykle zwykłe”. To nie ikony, ale żywe obrazy – matek, córek, partnerek. Mające wady – jak każdy człowiek – ale przede wszystkim siłę, z której warto czerpać.
Przywołane w artykule historie nie są wspomnieniem „pro memoriam”, ale stanowią zbiór niezwykle cennych lekcji, z których czerpię jako syn, korzysta z nich także do dziś wielu uczniów mojej mamy. To również – mam przynajmniej taką nadzieję – wartościowe lekcje dla czytelników tego tekstu. Hanna Surendra, filolog rosyjski i polski na emeryturze, to nie tylko nauczycielka. To nauczycielka życia. I niezmiennie wspaniała mama.
Więcej o książce:
