Sebastian Surendra, „Królowie życia” – o (nie)dopasowaniu telewizji do widzów [w:] Niedopasowanie do idei dobrego życia obszarem troski higieny [red. nauk. J.T. Marcinkowski, P. Rosińska, Z. Konopielko, Zielona Góra 2025]

Telewizja, jak każde medium, ma co najmniej dwie twarze. Zapewnia rozrywkę, pozwala zdobyć wiedzę, jest ważnym elementem czasu wolnego, ale też może żenować, wywoływać absmak jednostki, przyczyniać się do regresu etycznego i intelektualnego społeczeństwa. Media nie muszą prezentować wyłącznie zbawicieli świata – za to należy oczekiwać, że nie będą eksponować jego grabarzy.

Niestety, promocja patologii to oferta niejednego medium. Media kogoś promują, a później tłumaczą, że zajmują się nim, bo tego chcą odbiorcy. Ale odbiorcy znają ich dzięki mediom. Koło zamknięte. Układ zamknięty – bo wiele postaci kreowanych na gwiazdy ma w sobie coś mafijnego.

Złotem błyszczała, podróżowała, męża szukała, tańczenie udawała. Niewiele o przeszłości wspominała, ale nawet wtedy o firmowym uśmiechu nie zapominała. Przypadek Dagmary Kaźmierskiej stawia pytania o granicę (nie)weryfikowania danych, jak i o kondycję mediów mylących kontrowersyjność z patologią.