Sebastian Surendra, Portal internetowy – źródło wiedzy czy błędu? O mediach wczoraj, dziś i jutro [Poznań 2025]

„Media kłamią”, „Nie oglądam, nie czytam, nie słucham – nie interesuje mnie to”, „Musi tak być, bo inaczej by nie pisali”, „Też mnie to zdziwiło, ale mówili…” – o mediach naprawdę można wiele powiedzieć. Uczą, informują, bawią, ale też ogłupiają, dezinformują i żenują. Tak, to wszystko o nich.

Gdy rozmaici siewcy chaosu dezinformację i fake newsy nazywają wolnością słowa, prawdziwe media są wyjątkowo potrzebne. Prawdziwe, czyli jakie? Nie inaczej: mówiące prawdę, a przynajmniej jej szukające. Tworzące jednocześnie rzetelne, interesujące i angażujące odbiorcę treści. Czy takie istnieją?

Portale internetowe każdego dnia czyta bardzo wielu Polaków. Media te nierzadko wpływają na sposób postrzegania świata przez czytelników bądź ugruntowują ich tok rozumowania. Czasem prowadzą na ścieżkę faktów i uczciwych interpretacji, innym razem zaś – wyłącznie na manowce.

Co wspólnego mają np. wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, muzułmańscy uchodźcy, wakacyjne „paragony grozy” i reportaż z plaży nudystów? Bardzo wiele! Analizuję olbrzymi zbiór danych (6000 artykułów publikowanych w ostatniej dekadzie na kilkunastu portalach), pokazuję mechanizmy medialne, porównuję narracje, weryfikuję poprawność językową, jak i logiczną. Przyglądam się dokonującej się na naszych oczach (r)ewolucji mediów – temu, co jest dla nich szansą, a co zagrożeniem – stawiając na pierwszym miejscu dobro użytkownika mediów.

W tej popularnonaukowej książki czasem piszę bezkompromisowo (bo pewne wartości są nienegocjowalne), niekiedy ironicznie (bo bywa tak, że pewien dystans do rzeczywistości i tekstu jest zdrowy oraz potrzebny), zawsze – merytorycznie, szczerze i zrozumiałym dla wszystkich językiem.

Więcej o książce: